Wzięłam się za nowy projekt.Powiedziałabym misję :) Misję,która w innych okolicznościach przyrody powinna nazywać się- OBŁASKAWIĆ BESTIĘ.
A to dlatego iż, odbiorcą jest teściowa :) Nie wiem co Wy myślicie o swoich teściowych,ale moja na bestię się nie kwalifikuje.W zaistniałej sytuacji nowy projekt dla Niej szydełkuję.Pozdrawiam Cię mamusiu :p Włóczka niezmiennie Diva.(zmienię upodobania,jak kolory mi się skończą).
Wzór...hmmm miało być coś nowego,ale projekt w moich oczach prosił się o falowanie.
No a teraz co?
no nic,tzn nic trudnego :) Nowych umiejętności na tym nie nabyłam.Produkuję podkładki na barek :)
kolory kojarzą mi się z lasem
bardzo miło było wrócić do falowania,to bardzo przyjemny i nieskomplikowany wzór.Można machnąć rządek patrząc jednym okiem na dziecia a drugim w robótkę.
znowu kolory układają mi się całkiem zgrabnie :) A,że kuchnio-jadalnia moich teściów jest bardzo klimatyczna,powinny wpasować się w barek jak ulał :)
ależ fajnie to wygląda. a jakie ciekawe kolory dizy wynalazłaś - mi jakoś umknęły!
OdpowiedzUsuńDziękuję,kolor trochę na czuja dobierałam. Tak pod kolor kuchni teściów.Muszę przyznać,że wpasował się jak dla mnie super :)pozdrawiam i miło mi,że do mnie zajrzałaś :) to dla mnie zaszczyt :)
Usuń