niedziela, 2 grudnia 2012

O TUTU JESTEM TU!! :)

             Powracam skruszona wielce...założenie jesienne o braku czasu i niewiedzy w co łapki wcisnąć wypełniło się. Dzieć absolutnie absorbujący i żal mi każdej minuty której nie spędzam z nim na 100% , duchem i ciałem.  Widać,że robota jakby utrudniona :) 
Do rzeczy przechodząc chwalę się w pierwszej kolejności. Męski zakupił zestaw drutowy, piękny i duży (zakładając,że drut piękny może być). Normalnie powiedziałabym,że drut jak drut. Ale normalna to ja już nie jestem. Od kiedy przyłapałam się na  sprawdzaniu składu na metkach przed zakupem odzieżowym ,przyznaje ,normalna już nie jestem. Jestem wsiąknięta ;p I nie wiem zupełnie czy męski specjalnie czy bez wiedzy zupełnie popełnił ten zakup, bo miłość ogarnęła mnie wielka. Chęć nowej wiedzy ogromna. Najlepszy prezent ostatnich czasów...hmmm książka o drutowaniu...eh życie :) 

Wyposażona w sprzęt byłam jakby gotowa by tworzyć. Powolutku z druta spadać zaczęły wytwory i oto mamy...

NIEPOZORNIE MĘSKA CZAPA
   Żona męża swego zamówiła czapę dla niego,mąż podobno zadowolony z niespodzianki od żony ;)



PROSTAKI
  Moje chłopaki to nie prostaki. To czapy jesienne ,proste mają, po pierwszym śniegu w nich biegają. Nie no bez żartów :) napadło mnie. To chyba syndrom niedospania :)




Tosiowi dorobiłam kominek, który dzielnie katuje. Tzn nosi przy każdej okazji :)

KAJETANKOWY
Komplet dla syna chrzestnego zrobiłam w części na drutach a w części na szydle i wyszło fajnie. Najfajniej wygląda na nim. Postaram się uwiecznić przy okazji na nosicielu. Muszę przyznać,że jestem trochę dumna :)






KOMINOWO
Zakominowałam siebie, mamę, siostrę i szwagierkę...Proste,ciepłe kominy czyli coś co lubię najbardziej :)






KILKA DZIECIOWYCH CZAP I KOMINKÓW
Nigdy więcej nie zrobię sobie takich zaległości w pisaniu bo potem, nie pamiętam co wtedy myślałam i w jakiej kolejności dziergałam,a to mnie strasznie męczy...jakaś nerwica natręctw mnie dopada ;p









Najbardziej mnie cieszy jak "klienci" wracają, o jak ja się wtedy cieszę :D Pozdrawiam ciepło wszystkich :)

A to mój najnowszy twór. Mam w planach jeszcze go podrasować. Obecnie już noszony, testowany i przyznać muszę,że spisuje się bardzo dobrze :)







SZYDŁA NIE ZDRADZĘ NIGDY
I jak mówię tak robię. Dziergam prawie równocześnie drutem i szydłem ;p czapy na szydle a kominy na drucie :)






Na myśl o śmigiełku paluchy mnie bolą,oj bolą :p










Koniec dzisiejszej prezentacji. Obiecuje poprawę w częstotliwości dzielenia się przemyśleniami. Jeszcze mam co robić więc i o czym pisać. Pozdrawiam ciepło. HUHUHA HUHUHA zima wcale nie jest zła...i tego się trzymajmy  :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz